Wyniki drugiej edycji Ścieżki Smart już za nami. Po prawie roku oceny, środki w ramach konkursu uzyskało niecałe 8% aplikujących…
W materiale dla Rzeczpospolitej podzieliłam się moimi przemyśleniami, co należałoby ulepszyć w konkursie, aby był rzeczywiście atrakcyjny dla biznesu. Skupiłam się na potrzebie większej jasności co do kryteriów stosowanych przez PARP w zakresie oceny innowacyjności projektu oraz na tym, jak bardzo długo trwała ocena wniosków (zmiana nazwy konkursu z Szybka Ścieżka na Ścieżka Smart zdaje się nie była przypadkowa 😅).
Wyniki drugiej edycji Ścieżki Smart już za nami. Po prawie roku oceny, środki w ramach konkursu uzyskało niecałe 8% aplikujących… W materiale dla Rzeczpospolitej podzieliłam się moimi przemyśleniami, co należałoby ulepszyć w konkursie, aby był rzeczywiście atrakcyjny dla biznesu.
Obecnie trwa nabór do 3 edycji konkursu Ścieżka SMART. Tymczasem 20 września Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zakończyła ocenę naboru nr 2 tego konkursu. Już od dłuższego czasu pojawiały się informacje o problemach z oceną wniosków, co finalnie przełożyło się na bardzo niski odsetek pozytywnie ocenionych projektów: 7,6%. W praktyce dofinansowanie przyznano 201 projektom, a odrzucono 2 440. Przez ostatnie dni do wnioskodawców wysyłane są karty oceny, tak więc szczegółowe analizy jeszcze przed nami, ale już teraz można wyciągnąć kilka wniosków.
Po pierwsze, zdecydowanie konkurs nie jest skierowany do wszystkich firm realizujących innowacyjne projekty. Innowacja powinna mieć skalę minimum krajową, a zespół realizujący projekt nie może budzić wątpliwości w kontekście kompetencji. Tu jednak pojawia się uzasadnione pytanie: w jaki sposób określić poziom innowacji planowanego projektu? Niestety trudno znaleźć na to pytanie odpowiedź na stronach i infolinii PARP, co w praktyce oznacza, że wnioskodawcy zdani są na własne analizy i … przeczucie. Dla tych, którzy biorą oddech, aby wymienić publiczne instytucje pomagające w ustaleniu czy projekt jest innowacyjny, polecam najpierw sprawdzenie samemu, jak w praktyce wygląda taka analiza. W środowisku konsultantów UE od dawna mówi się o potrzebie podziału wniosku na skróconą oraz finalną wersję dokumentacji (analogicznie do konkursów w programie Horyzont Europa). W praktyce najpierw składana jest fiszka projektowa, a po pozytywnej ocenie wnioskodawca proszony jest o obszerny opis projektu.
I tu zbliżamy się do wniosku numer dwa: zakładając, że znajdziemy się w gronie 7,6% pozytywnie ocenionych projektów, czas pomiędzy przesłaniem wniosku do oceny a uzyskaniem wyniku wyniósł 10 miesięcy. Po 10 miesiącach PARP przeprowadzi analizę formalną (m.in. statusu MŚP, zaległości w należnościach publicznoprawnych, sytuację finansową). Zakładam, że wnioskodawcy byli przygotowani na ten etap oceny i weryfikacja będzie pozytywna, ale bez wątpliwości przełoży się to na kolejne tygodnie analiz. Czy po takim czasie innowacje w projektach grupy wybranej przez PARP będą nadal aktualne?
Po trzecie: zakładam, że w grupie 92,4% odrzuconych wnioskodawców spora część zdecyduje się na złożenie protestu, co zaangażuje pracowników PARP, którzy w tym czasie mogliby oceniać wnioski złożone w trzeciej edycji SMART. Ponadto, częstą praktyką jest ponowne złożenie (przepisanie) wniosku do oceny. Czas pomiędzy zakończeniem naboru SMART 2 (20 września), a terminem na złożenie wniosku w SMART 3 (24 października) w praktyce nie jest wystarczający na zasadniczą zmianę wniosku. Czyli nadal w systemie pojawią się projekty, które nie są modelowymi projektami B+R (zdaniem PARP).
W tej całej historii najmniej miejsca poświęcane jest zazwyczaj przedsiębiorcom niewybranym do dofinansowania oraz zespołom z nimi współpracującymi. Zazwyczaj za każdym wnioskiem stoi kilka/kilkanaście miesięcy zaangażowania grupy ludzi (w tym wypadku takich grup jest ponad 2 tysiące), co przekłada się na masę straconego czasu, pieniędzy oraz być może szansy na wprowadzenie nowości, która miała być wynikiem projektu. Oczywiście przystępując do konkursu należy liczyć się z ryzykiem, że projekt nie zostanie wybrany do dofinansowana. W świetle statystyk konkursu SMART myślę jednak, że racjonalnym wyborem jest analiza regionalnych konkursów B+R. Biorąc pod uwagę obecną sytuację w konkursie SMART mam wrażenie, że ktoś się bardzo pomylił i trudno uwierzyć, że było ponad 90% wnioskodawców.
Cały artykuł możecie przeczytać pod tym linkiem – Atrakcyjna, ale bardzo wyboista, Ścieżka SMART
A Wy co myślicie o przebiegu drugiej edycji konkursu? Zbierzmy uwagi i wnioski żeby Make Ścieżka SMART Great Again. 😉